.... "Najważniejsze w chorobie, to nie tracić serca!" ...

Polskie forum ludzi dotknietych chorobami nowotworowymi krwi.


#1 2010-01-31 00:15:37

mycha

Nowy użytkownik

Skąd: Wa-wa
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 3
Punktów :   

Powrót z wakacji....

Pamiątka jaką przywiozłam z urlopu z nad Soliny było coś w rodzaju przemieszczającej się piłeczki pod żuchwą którą kilka miesięcy hodowałam aż zaczęła mi przeszkadzać, boleć itd...I tak odwiedziłam swojego internistę który stwierdził iż moja ślinianka wykryła popsuty ząbek i przeniosłam się do dentysty - co miałam to wyleczyła a ślinianka dalej siedziała wręcz nawet robiła mi za drugi podbródek, wróciliśmy do punktu wyjścia.. morfologia, USG,laryngolog, seria różnych badań, pobyt w szpitalu w celu usunięcia świrującej ślinianki której nie wiadomo co odbiło i nagle stop! nie usuwamy robimy biopsję....zaczęło się konsultacje z hematologiem oczywiście odrzucone przez moja psyche zmiana szpitala kolejny hematolog - diagnoza wstępna chłoniak. w przeciągu dwóch tygodni I chemia (luty 2004) typowa dla chłoniak po szczegółowych badaniach i konsultacjach okazuje się że jest to coś lepszego jak wybierać to z grubej rury...granulocytic sarcoma. ... mięsak granulocytarny -do tej pory jak spowiadam się z historii choroby widzę zdziwienie wśród lekarzy co za g.. się trafiło. I TAK kolejna chemia już typowo białaczkowa, szukanie dawcy szpiku (na szczęście Bozia dała mi dwóch braci i to dwóch zgodnych), trzecia chemia i mamy maj magiczna data 25 dostaję dawkę/potoczny worek komórek macierzystych brata i zaczynamy odliczanie od "0"....w tym roku w maju będzie 6 lat i po raz szósty obchodzę urodziny 2x w roku....w maju i w grudniu....

Offline

 

#2 2010-01-31 00:23:22

Tarsus

Administrator

Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 7
Punktów :   

Re: Powrót z wakacji....

No fajnie Ci sie trafilo z tym rodzeństwem
Ja mialem podobnego farta - moja jedyna siostra okazala sie zgodnym dawca. Choc przyznam szczerze ze moja lekarka mi opowiadala ze najgorszy przypadek ostrego GVHD widziala wlasnie przy przeszczepie od 100% zgodnego rodzenstwa... Nie ma reguly tutaj chyba...

Offline

 

#3 2010-01-31 00:45:06

mycha

Nowy użytkownik

Skąd: Wa-wa
Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 3
Punktów :   

Re: Powrót z wakacji....

Nie powiem dla mnie to był szok i dla całego zespołu lekarzy - do tego stopnia że powtarzali braciom badania dla pewności. Potem niestety był nie fajny moment wśród "znajomych" z sąsiednich łózek zazdrość że ja mam 2ch dawców a ludzie w ogóle ja naprawdę bym się podzieliła jak by można było.... 

A z tą GVHD jest chyba różnie, u mnie mówili że lepiej jest jak dawcą jest mężczyzna bo jest mniejsze prawdopodobieństwo odrzucenia.

Offline

 

#4 2010-01-31 11:32:08

Tarsus

Administrator

Zarejestrowany: 2010-01-30
Posty: 7
Punktów :   

Re: Powrót z wakacji....

U mnie mowili tez ze najlepiej wlasnie plec przeciwna w przypadku rodzestwa.- szczegolnie w sytuacji kiedy dawca pasuje 100%. Dlatego zeby wlasnie pojawilo sie drobne GVHD - ktore ma zwalczyc bialaczke. Ponoc czesto zdaza sie tak ze rodzenstwo jest 100% i okazuje sie ze nowy szpik nie rozpoznaje bialaczki jako wroga, co skutkuje natychmiastowym nawrotem po przeszczepie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plchart polski charakter Dziwnówek pensjonaty